wtorek, 16 października 2007

...cd2...

właśnie siędzę sobie z Marcinem M. na Akademii Ekonomicznej bo mam mega okienko i mi się nudzi...
czekam na 3-godzinny wykład odnośnie Podstaw Jakości Życia i Zrównoważonego Rozwoju czyli nie mam pojęcia o co im chodzi:) pytam Marcina, ale on też nie wie:D
w sumie mu sie nie dziwie bo nie mogę się po nim spodziewać "mądrych" odpowiedzi znając jego hotelarską przeszłość, którą niestety z nim dzieliłem...można więc stwierdzić, że i ja mam trochę z niego a on ma trochę ze mnie i sam już nie wiem, która wersja kogo obraża bardziej...
tak więc jest 13:22:34 i do 15:00 mam duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo czasu...chyba coś zrobię bo mi się jakoś nie chce prowadzić "ciekawych" rozmów z sikirato-podobnymi i nie mam tu na myśli Marcina:)

w ogóle postać Sikiratki, która ostatnio zagościła na stałe w moim życiu jest tematem na osobny post bo to temat rzeka:)
swoją drogą to poznaję coraz to nowych ludzi co rozwija mnie duchowo...nie no co za pierdoły ja piszę:) ok ok pomińmy ten wers:D
jeśli chodzi o rysunki to mogę powiedzieć tylko tyle, że...sie robią
poważnie to ostatnio jakoś nie mam weny...i się strasznie męczę z tym brakiem chęci...chciałbym coś narysować, ale opanowała mnie niemoc:(
tak więc postaram się o cos w tym tygodniu albo na początku następnego...

Brak komentarzy: