
rysowane na prośbę i dla odprężenia...chociaż czy można pisać o odprężeniu gdy trzeba rysunek skończyć w ciągu dwóch dni?:)
nic wielkiego, ale cieszy:) i najważniejsze, że prezent sie podobał:)
...zbiór kresek ołówkiem stawiany, ożywa gdy jest kochany...
1 komentarz:
I trzaska tak pięknie kolejne portrety, a mojego obiecanego tu wciąz brak..:(
Pozdrawiam Krzyś...zaczarowałeś jej oczy:)
Prześlij komentarz